Naukowcy zidentyfikowali zespół około sześćdziesięciu komórek nerwowych sterujących zachowaniami seksualnymi muszek owocowych. Samiec, u którego komórki te nie działają prawidłowo, nie jest w stanie przeprowadzić odpowiednich zalotów, zamiast koniecznego etapu uwodzenia, od razu próbuje „przechodzić do rzeczy”. Wyodrębniono także gen odpowiedzialny za tworzenie obwodów neuronowych sterujących męskimi zalotami.
Muszki owocowe są traktowane jako organizm modelowy – ekstrapolacja ich zachowań na ludzkie historie niespełnionych romantycznych miłości, zawiedzionych nadziei, rozczarowań i gwałtów, do tego dochodzć modne pseudo-wyjaśnienia biologii pod auspicjami psychologii ewolucyjnej. A korzyść z tego płynie ta jedyna, że przez chwilę przypatrujemy się z uwagą godowemu tańcu owocowych muszek, zanim bezlitośnie zgnieciemy je i usuniemy, by nie zaśmiecały naszego plastikowego świata.